Teksas naturalnie kojarzy się z kowbojami i rodeo. Na prowincji bardzo dużo osób trzyma w domu konie i zdarza się, że na ulicy można zobaczyć ludzi, którzy chodzą w kowbojskich butach z ostrogami. Oczywiście nie wszyscy i nie wszędzie ale w wielu miejscach to teksańska normalność. Z drugiej strony, zdecydowana większość mieszkańców dużych miast, nigdy nie siedziała w siodle i nie kupiła sobie kapelusza. W ciągu pierwszych trzynastu lat dwudziestego wieku Houston urosło o 35% i szacuje się, że niedługo będzie większe od Chicago – trzeciego największego miasta Ameryki za Nowym Yorkiem i Los Angeles. Nowi mieszkańcy to w większości, czarni, latynosi i osoby pochodzenia azjatyckiego. Dlaczego wybierają Houston? Według City Journal miasto gwarantuje najlepszy poziom życia wśród wszystkich amerykańskich miast. Jedna czwarta mieszkańców Houston urodziła się po za Ameryką, a prawie 40% mieszkańców nie ukończyło 24 roku życia. O sukcesie decyduje więc młodość i zróżnicowanie etniczne. Rekordy popularności bije też jedno z najszybciej rozwijających się miast Ameryki, stolica Teksasu Austin. Największe korporacje internetowe i nie tylko, budują tam swoje siedziby. Amazon, Facebook, Dell zatrudniają tysiące ludzi. Szacuje się, że w Austin działa ponad 5000 firm w przemyśle nowoczesnych technologii.
W Teksasie nie ma podatku stanowego. Koszty życia w stosunku do zarobków są nieporównywalnie niższe niż, np. w Kalifornii. Niższe są też podatki, a prawo bardziej liberalne więc Teksas przeżywa prawdziwy „najazd” ludzi z Kalifornii, którzy tysiącami przeprowadzają się z nad Pacyfiku do stanu samotnej gwiazdy. Wielu trafia do Austin, które uważa się za bardzo kosmopolityczne. Gdy zapytani przez Amerykanów o miejsce pochodzenia odpowiemy, że z Teksasu to wielu może się skrzywić. Jeśli dodamy, że z Austin, to ich stosunek się zmieni. To miasto młodych, miasto biznesu internetowego, cieszące się opinią nowoczesnej i otwartej metropolii. Programiści zatrudniani są z krajów całego świata. Przyjeżdżają z Chin, Indii, Pakistanu. Kiedyś leciałem z Europy do Teksasu z obywatelem Kirgistanu. Jedna z korporacji zaproponowała mu stanowisko średniego szczebla programisty. Na tyle samolotu, tam gdzie stewardessy przygotowują posiłki, młody muzułmanin modlił się na dywaniku modlitewnym. W branży komputerowej brakuje ludzi więc rekrutuje się ich z całego świata. W konsekwencji zakładają tam rodziny i osiedlają się na stałe. W Austin trudno uświadczyć człowieka w kowbojskim kapeluszu. Jest biznesowo, a jednocześnie czuć ducha młodości i kosmopolitycznej otwartości.
Teksas, jako jedyny stan USA jest niezależny energetycznie. Posiada własną sieć energetyczną, niezależną od reszty kraju. Ma to diametralne znaczenie dla gospodarki, która skupiona na wydobyciu ropy i gazu potrzebuje dużej ilości energii. Ważną częścią gospodarki, oprócz ropy naftowej, są też odnawialne źródła energii. Na wyżynach, np. w okolicy Sweetwater stoją setki wiatraków. Duże otwarte przestrzenie idealnie nadają się do produkcji prądu. Już 17% prądu w Teksasie pozyskuje się w ten sposób. Dla przykładu Austin korzysta w 20% z energii pochodzącej ze światła słonecznego, a w ciągu dziesięciu lat zamierzają osiągnąć poziom 40%. To zdumiewające, że prawie połowa prądu, w tak dużej i nowoczesnej metropolii będzie pochodziła z źródeł odnawialnych. Warto spoglądać na Teksas i brać z nich przykład.
Nowoczesne technologie to też przemysł kosmiczny. Jay B Sauceda żartuje w swojej książce, że skoro trzech z dwunastu astronautów, którzy chodzili po księżycu było z Teksasu, a wszyscy pozostali byli szkoleni w Teksasie, to można powiedzieć, że wszyscy byli Teksańczykami. Iście teksańska statystyka ale prawdą jest, że przemysł kosmiczny to powód do dumy stanu samotnej gwiazdy. Z czego najbardziej jest znane Houston? Nazwa tego miasta była pierwszym słowem wypowiedzianym przez człowieka na księżycu, a powiedzonko: „Houston mamy problem” zna chyba każdy. To tam mieści się centrum dowodzenia lotów NASA. Podróże w kosmos są ważne ale nie należy zapominać o tradycji i środowisku naturalnym. Turyści chcący obejrzeć w Houston rakiety zbudowane przez NASA, muszą przejechać z głównego budynku, do hangarów położonych w innej części kompleksu. Podróżując wygodnymi wagonikami mogą oglądać krowy rasy Longhorn pasące sie na terenach NASA. Czyż nie tak powinno się budować przyszłość, w szacunku do tradycji i własnej kultury. Prywatne firmy funkcjonujące w przemyśle kosmicznym, które budują własne rakiety i samodzielnie realizują loty w kosmos też rezydują w Teksasie. Swoje siedziby mają tam firmy Elona Muska (SpaceX, Tesla), Jeffa Bezos-a (Amazon,Blue Orgin), Firefly i wiele innych. Teksas to amerykańskie centrum przemysłu kosmicznego.